piątek, 16 marca 2012

Bourgogne




Więc pijmy wino, szwoleżerowie,
Niech smutki zginą w rozbitym szkle,
Że nam jest smutno, nikt się nie dowie,
Że nam jest smutno lecz nigdy żle.

Nie mam wąsów i nie byłam ułanem, to piosenka z obozu jeżdzieckiego. Na koniec zakrapianego wieczoru śpiewaliśmy z umiesieniem tę oto piosenkę, przy dzwięku tłuczonego szkła. :))))

6 komentarzy:

  1. Brzmi nieźle :-) Nie znam tej pieśni, ale przypomniały mi się moje mazurskie wojaże i pieśni przy winie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, potem bywa, że nawet lepsze wino nie smakuje aż tak dobrze jak tamto na Mazurach, prawda?

      Usuń
  2. 2 obrazki podsumuję 3 literami
    www

    czyli

    wino
    (i)
    wesołe wybryki

    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pierwszy rzut oka troche internetowe skojarzenie, ale na drugi to już całkiem w porzo!!! :)

      Usuń
  3. Pijmy wino za kolegów,
    Którym szczęścia w życiu brak
    Za tych, którym zawsze idzie nie tak
    Kobiety nie te i zimy zbyt złe

    My, co mamy ciepłą strawę i kąt
    Opinię jak łza, przepustkę na ląd

    Pijmy wino za kolegów,
    Co się niby iskry tlą...

    Tak mi się skojarzyło z piosenką Osieckiej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lubie takie smętki, co tak łaskoczą duszę, zapomiałam troszkę o tej piosence :)

      Usuń