wtorek, 30 grudnia 2014









Tygrysie, błysku w gąszczach mroku,
Jakiemuż nieziemskiemu oku
Przyśniło się, że noc rozświetli
Skupiona groza twej symetrii?
W.Blake

niedziela, 28 grudnia 2014






Na prawo jest mój dom, który znam dookoła
razem ..z jego schodkami ... i wejściem do środka,
gdzie... dzieją... się... historie nie namalowane:
kot skacze na ławę,
słońce...pada..na cynowy dzban,
za... stołem ..siedzi..kościsty mężczyzna...
i reperuje zegar
W.Szymborska



środa, 24 grudnia 2014


Wesołych Świąt







Chcę byś miał spokojne, dobre swięta
Dni powszednie też. Nie pamiętaj niepotrzebnych słów
To jest czas na sen dla smutnych myśli,
Niech je skryje śnieg. Mogą tam pozastać nawet rok czy wiek.
A.M.Jopek

poniedziałek, 22 grudnia 2014

 w kolorze bleu







Za tyle lat na ile będę wyglądać
o ile dojrzeją do mówienia o nich
za tyle lat powróce poparzeć na chwilę
dom mój krokiem skończonym przypomnieć
E.Lipska


czwartek, 18 grudnia 2014




na tysiąc pieszczot w głąb







Ocean mój należy już
do tych co czują głód
na statku dziób docieram już
ostatni okręt to
a potem to sama go ślę
na tysiąc pieszczot w głąb
L.Cohen

poniedziałek, 15 grudnia 2014



Z ostatniej chwili


Chciałam się z Wami podzielić wiadomością z piewszej ręki: wyszła SZAFA!!! 
Nie; nie bójcie się, nie pomieszało mi się w głowie, nie mówię o szafie cztero czy też dwudrzwiowej, ale o kwartalniku literacko-artystycznym "sZAfa". 
W niej zamieszczone moje prace i to jest  mój najlepszy; tegoroczny pezent gwiazdkowy.
Idźcie,  czytajcie i oglądajcie!
Namawiam Was nie po to, żebyście zobaczyli moje zdjęcia, bo te już znacie, ale żeby poznać innych twórców.
Miłej lektury. 


-----------------------------------------------------------------------------------------



WSTĘPNIAK



Ktoś napisał na kartce, że muszę skończyć sZAFę do piętnastego. W tym dniu wywożą śmieci. Ciężko się rozbudzić, coś mruczę pod nosem. Przebiegam drugie okrążenie bez zadyszki. Słucham muzyki, świętuję każdy dzień. Przysiadam na parapecie i przyglądam się owcom i nowym lokatorom w domu obok. Tu wszystko jest znajome. Układam książki, ubrania, segreguję zdjęcia, listy. W poezji – wiersze przyjaciół i znajomych. W prozie snują się ulubione nazwiska. Wieszam obrazy, zdjęcia, grafiki. Znajduję je w niszy, jak zwierzęta, które otoczone kręgiem spoglądają w górę, by dostrzec łuk nieba. Stamtąd bierze się początek.
Małgorzata Południak



  

http://szafa.kwartalnik.eu/





Spojrzenia



sobota, 13 grudnia 2014



Spojrzenia




               To będzie taka mała seria, galeria portretów, gdzie to właśnie spojrzenie przyciągnęło moją uwagę.
Mam dla Was propozycję, tym razem nie będę zamieszczała tekstu, ale jeśli Wam przyjdą do głowy słowa, czyjeś, czy też Wasze własne, wierszem lub prozą słowa, które mogłyby towarzyszyć temu zdjęciu, to proszę zamieszczajcie je w komentarzach. Nie chcę robić konkursu, wybierać, nagradzać. Niech to będzie takie: "co komu w duszy gra". Wiem, że w ten przedświąteczny czas, jesteśmy raczej zabiegani, więc nic na siłę.
Pozdrawiam i życzę wszystkim miłego weekendu 


piątek, 12 grudnia 2014

Spojrzenia



Czym jest spojrzenie?
Żądłem ostrzejszym niż język
biegiem od nadmiaru do nadmiaru
od głębi do oddali
od największej ciemności po najczystszą jasność

to ptak drapieżny

-----

Qu'est que le regard?
un dard plus aigu, que la lange 
la course d'un excès à l'autre
du plus profond au plus lointain
du plus sombre au plus pur

un rapace
P.Jaccottet






środa, 10 grudnia 2014














Pisywałyśmy dla siebie historyjki, wstrzymując oddech,
tu i teraz, w przeszłości, ze smakiem cynamonu
z mlekiem. Pisałyśmy smutkiem, który wkrada się pod powieki
i nieodwołalnie ginie, kiedy zamykasz na głucho okna.
M,Południak

sobota, 6 grudnia 2014








Kosmos jesienny,
Przyszło nam u drogowskazu
Z napisem "donikąd"stanąć,
A w nas słowa jak ptaki zmoknięte,
A w nas myśli strachliwe jak zająć. 
W.Bellon



piątek, 5 grudnia 2014






 Kiedyś zatrzymam czas
I na skrzydłach jak ptak
Będę leciał co sił
Tam, gdzie moje sny.

M.Gaszyński





czwartek, 4 grudnia 2014







Za dużo piję, kiedy zaczynam widzieć świat oczami dziecka. Odbiera mi oddech.





























 Przechodzi przez gardła ciekawskich, obojętnieje na porzuconych kondygnacjach. Zarastają żółcią, kolorami wydrapanymi z muszli.










Planujesz wyprawę na obcą planetę. Wiele razy słyszałam, że będzie cudownie. 
Coraz wnikliwiej przyglądasz się nocy.
M.Południak