niedziela, 31 lipca 2011
piątek, 29 lipca 2011
kiedy wracała słychać było klaksonów całą orkiestrę
spoconych kolesi, którzy byli gotów ujarzmić bestię
on widział te sceny z okna na piętrze
w zazdrości swojej tłukł jej zdjęcie w spoconej ręce, najpiękniejsza kobieta w mieście
tęskni za tobą dzień i noc
ogromne miasto, każdy kąt
tęskni za tobą aż po świt,
każdą ulicą płyną słone łzy
Fisz
czwartek, 28 lipca 2011
wtorek, 26 lipca 2011
Trąbka
Jeżeli trąbka-
W szeregu trzeba być.
Jeśli są goście-
Powitać.
Jeśli jest wino-
Do dna ze smakiem pić.
Jeżeli miłość...
Nie pytać.
A.Kreczmar
sobota, 23 lipca 2011
Uciekłem tam gdzie można uciec najskuteczniej
Do tych kapliczek połemkowskich czas nie sięga
Śpij śpij nadszedł czas
W śniegu strumień w słońcu las
Ktoś tu zbudował kiedyś piec z nierównych cegieł
Gliniane serce żar rozpala że aż huczy
Zostało jeszcze kilka półek i obrazek
I coś co każe "Encore jeszcze raz" zanucić
A.Polek
piątek, 22 lipca 2011
gruszki
Pół cebuli, nać pietruszki,
Trzy ropuchy, cztery gruszki,
Dwie gazety, garść herbaty
I już garnek był pękaty!
Gotowała i mieszała,
Narzekała i śpiewała.
A.Sobczak
Trzy ropuchy, cztery gruszki,
Dwie gazety, garść herbaty
I już garnek był pękaty!
Gotowała i mieszała,
Narzekała i śpiewała.
A.Sobczak
środa, 20 lipca 2011
Zegar
Chciałbyś chociaż przez chwilę
Wstrzymać zegar bezlitosny
Niech opamięta się miły
Niech odetchnie, odpocznie
Wahadło z mosiądzu odlane
Biedne słania się i opada z sił
Z jego objęć wyrwany
Byłbyś bardziej beztroski
Jest czymś niezrozumiałym
Mechanizmu ciągły pośpiech
E.Bartosiewicz
Wstrzymać zegar bezlitosny
Niech opamięta się miły
Niech odetchnie, odpocznie
Wahadło z mosiądzu odlane
Biedne słania się i opada z sił
Z jego objęć wyrwany
Byłbyś bardziej beztroski
Jest czymś niezrozumiałym
Mechanizmu ciągły pośpiech
E.Bartosiewicz
poniedziałek, 18 lipca 2011
piątek, 15 lipca 2011
Nie płyń wodo
Nie płyń wodo, nie płyń
Z mojej dłoni nie płyń
Każdej kropli szkoda
Lecz dłoń krople roni
W dali czysty potok
Potok złapać w wiadro
Potok w modrym dzbanie
Jutro gorzką wodą
Rośnij różo, rośnij
On chciałby Cię zerwać
Twej piękności szkoda
Jutro już Cię nie ma
Płyńcie łzy me, płyńcie
Trawka się napije
Gdybym je skrywała
Ból wcale nie minie
A. Krzysztoń
czwartek, 14 lipca 2011
Anioły codzienności
Anioły codzienności
Z przybrudzonymi skrzydłami
Którymi zakrywacie samotność
Przemykacie bezszelestnie ulicami miast
Uśmiechając się czasami łagodnie
Na wspomnienie utraconego raju
I wasze jasne oczy
Wciąż pełne nadziei...
Bądźcie pozdrowieni.
D.Kaszuba
wtorek, 12 lipca 2011
W zielone gramy
Jeszcze w zielone gramy,
Jeszcze nie umieramy,
Jeszcze się spełnią nasze piękne sny, marzenia, plany,
Tylko nie ulegajmy przedwczesnym niepokojom
Bądźmy jak stare wróble, które stracha się nie boją.
M.Umer
poniedziałek, 11 lipca 2011
czereśnie
czereśnia rosła blisko cmentarza
cmentarz ginął w lesie
las pokrywał wzgórze
E. Binswanger-Stefańska
tylko ja jestem
.......prawda
że czasem mam się gorzej: rozdaję łapki
pajęcze na tak zwane szczęście, grzebię
w ziemi za szkiełkiem pod którym na początku
schowałem kartkę ze swoim imieniem.
J.Bargielska
że czasem mam się gorzej: rozdaję łapki
pajęcze na tak zwane szczęście, grzebię
w ziemi za szkiełkiem pod którym na początku
schowałem kartkę ze swoim imieniem.
J.Bargielska
niedziela, 10 lipca 2011
Księżyc w misce
Ta drabina to schody do nieba,
a ta miska nad schodami to księżyc.
Tamten miecz
to zwyczajny pogrzebacz,
a z garnków są hełmy rycerzy.
Lecz kto w te czary nie uwierzy?
To jest teatr, to jest teatr.
To jest teatr
A teatr jest po to,
żeby wszystko było inne niż dotąd.
Żeby iść do domu w zamyśleniu
w zachwycie.
I już zawsze odtąd księżyc w misce widzieć...
J.Kulmowa
piątek, 8 lipca 2011
chwile przed snem...
Gdy odchodzi codzienny szum - myśli zgiełk
Chwilę przed przymknięciem oczu, a snem
Wraca obraz ten sam jak szept bez słów
Pejzaż nut ze snów
Ze snów.
A.i M.Miklaszewskie
czwartek, 7 lipca 2011
środa, 6 lipca 2011
Pałac
Miałeś zbudować swój pałac
Na twardej, mocnej opoce
Którego wichry i burze
Nigdy tknąć by nie śmiały
Swój pałac, wyniosły i dumny
Na piasku zbudować kazałeś
Spadły deszcze, wezbrały potoki
I runął, upadek był wielki
M.Jackowski
wtorek, 5 lipca 2011
poniedziałek, 4 lipca 2011
vue au grain de sable
On l'appele grain de sable.
Lui ne se dit ni grain ni sable,
Il se passe de nom
général, particulier,
passager, durable
faux ou just.
W. Szymborska
niedziela, 3 lipca 2011
sobota, 2 lipca 2011
Na połowie czasu
W życia wędrówce, na połowie czasu
straciwszy z oczu szlak niemylnej drogi
w głębi ciemnego znalazłem się lasu.
Co jest przede mną? Co za mną zostało?
Kim byłem? Będę? Gdzie mnie niosą nogi?
Jaki sens tego, co dotąd się stało?
Jaki sens tego, co dotąd się stało?...
G.Turnau
piątek, 1 lipca 2011
Być kwiatem
Rozkwitają. Milczą pośród liści.
W kij związane lub pną się na kratę...
Dekoracje? Jeńcy? Statyści?
Łatwo chwalić kwiaty,
Lecz być kwiatem?...
M.Pawlikowska-Jasnorzewska
Subskrybuj:
Posty (Atom)