środa, 30 listopada 2011


Nieznane mi zaklęcie na stres, ale mam kwiaty
Co wyrównają straty, bo ważne, że jest pięknie
O.S.T.R

poniedziałek, 28 listopada 2011



Tacy bliscy i dalecy zarazem
wciąż pod rękę - a osobno, niedbale
Znamy się jak kot z psem
dziad z obrazem, noc z dniem
choć mieszkamy od lat przez ścianę 
A.Andryszczyk

niedziela, 27 listopada 2011




Namaluję później tę martwą naturę literami.
...
Dlaczego martwa?
Zastanawiam się teraz i wreszcie wiem!
Żeby było życie, trzeba drugiego człowieka.
Kobieta, mężczyzna - nie ważne,
tymczasem siedzę ciągle sam.
Malarz, który maluje maszyną do pisania
martwe natury.

Żeby było życie, trzeba drugiego człowieka.
J.Rybowicz

sobota, 26 listopada 2011



Liście, listy
Wszędzie tylko listy, liście
od niebiosów do gawiedzi.
Jakie tylko sobie wyśnisz
z wiatrem istny cud przyleci



Bo to piszą srebrem, złotem
na aniołów kandydaci
O rachunkach może potem -
kto za złoty tusz zapłaci.
B.Stępniak- Wilk

czwartek, 24 listopada 2011




Bogactwo barw i kształtów
Niezliczone mnóstwo
Małych żyjątek
Tylko my ludzie
Możemy przejść obok tego
Obojętnie
Bóg nie przewidział
Że będziemy
Najmarniejszym
Z jego stworzeń

A.Wierucka-Skiba

środa, 23 listopada 2011




























 












 UŚMIECHNIĘTA POSTULUJĘ 


Uśmiech nawet ceny nie ma
Bez dobroci wręcz go nie ma
Prozaiczne te uśmiechy
Małe grzeszki dla uciechy
Uśmiechajmy się do siebie
wtedy będzie nam jak w niebie!

M.Olszewska

niedziela, 20 listopada 2011

tak mi jakoś dziwnie
tak mi niespokojnie
drżą mi dłonie
serce się niepokoi
znów myślę o ucieczce
kusi mnie niebezpieczna wysokość
wiatr we włosach
lekkość powietrza
gadam z ptakami
słucham jak kwitnie łąka
chyba jestem szalona
tęsknię
za zieloną oazą
chłodnej ciszy
niemożliwie niemożliwej
jakby nie z tego świata

M.Staszczyk

sobota, 19 listopada 2011

środa, 16 listopada 2011




O - ciernie deptać znośniej i z ochotą
Na dzid iść kły
Niż błoto deptać, ile z łez to błoto
A z westchnień mgły...   
C.K.Norwid


wtorek, 15 listopada 2011





...Zanurzać zanurzać się
   w ogrody rudej jesieni
   i liście zrywać kolejno
    jakby godziny istnienia...
    E.Stachura

poniedziałek, 14 listopada 2011




Daruję ci
myśl pierwszą o poranku
i ostatnią późno w nocy.
.... 

Daruję ci
odrobinę pyłu słonecznego
mej mocy
i nic z ołowiowego ciężaru
mej bezsilności.
.......
Daruję ci
tlący się ognik
mej nadziei
i nic z mroku
mego zwątpienia.
O.J.Tauschinski



niedziela, 13 listopada 2011

nieobecna w codzienności
zamyślona w nierealności
przytłoczona szarością
zagubiona wśród tłumu
samotna ze swą innością
cieszy się że istnieje 

DYSTANS 
K.Kremer 

piątek, 11 listopada 2011

Ty i ja - teatry to są dwa!
Ty i ja!



Ty - ty prawdziwej nie uronisz łzy.
Ty najwyżej w górę wznosisz brwi.
Nawet kiedy źle ci jest, to nie jest źle.
Bo ty grasz!




 
Ja - duszę na ramieniu wiecznie mam.
Cały jestem zbudowany z ran.
Lecz kaleką nie ja jestem, tylko ty!
E.Stachura


Świtu się boję
między nami korytarz myśli łączący
sny kolorowe
Spójrz oto wita nas słońce
Spójrz oto wita nas słońce
wejdźmy w dzień nowy
W.Belllon

czwartek, 10 listopada 2011

środa, 9 listopada 2011


Noga słoniowa


Cztery słonie, zielone słonie
Każdy kokardkę ma na ogonie,
Ten pyzaty, ten smarkaty,
.......

A. Świrszczńska

niedziela, 6 listopada 2011


A Ziemia się kręci od tylu już lat,
A drzewa na wietrze się gną,
A wiatr wciąż powraca, wędruje przez świat,
Nie wie, dokąd wzywa go czas; nasz brat.
S.Szczyciński

sobota, 5 listopada 2011




I modliłem się złożywszy dłonie
Do gór do Madonny brunatnolicej
(I modliłem się wtedy do Madonny)
A gdy serce kroplami tęsknoty
Jęło spadać na góry sine
Czarodziejskim kwiatem paproci
Rozgwieździła się bukowina
W.Bellon

piątek, 4 listopada 2011



Błądzi strapiony po całym borze,
Drzewa swojego znaleźć nie może,
Zaszum mi, zaszum na wieczność naszą,
Zanim się z tobą do snu ułożę.
.....
A może rośniesz przed moim domem,
Co dzień witane a nieznajome,
I ktoś ci może wyrzezał w korze
Małe litery, serce wiadome?
J.Tuwim

czwartek, 3 listopada 2011

wtorek, 1 listopada 2011


Chodzić od drzewa do drzewa
od bólu i znowu do bólu
cichutko krokiem cierpienia
by wiatru nie zbudzić ze snu

I liście zrywać bez żalu
z uśmiechem ciepłym i smutnym
a mały listek ostatni
zostawić komuś i umrzeć
E.Stachura