niedziela, 24 listopada 2013
czwartek, 21 listopada 2013
Wróciłam i wracam do siebie, do Was zresztą też. Trzy tygodnie bez inernetu i życia postawionego na głowie. Brakowało mi Was, ale też myślę, że takie rozstania dobrze wpływają na całokształt. ;)
Trochę żałuję, że nie udało mi się pohasać po lasach, kiedy panowała tam piękna złota, choć nie polska, jesień, choć muszę przyznać, że zauroczyły mnie ostanio smutne jesienne bezkresne, prawie, przestrzenie.
dzisiaj
przed trzema tygodniami
Subskrybuj:
Posty (Atom)