czwartek, 14 lipca 2011

Anioły codzienności


Składam Wam pokłon
Anioły codzienności
Z przybrudzonymi skrzydłami
Którymi zakrywacie samotność

Przemykacie bezszelestnie ulicami miast
Uśmiechając się czasami łagodnie
Na wspomnienie utraconego raju

I wasze jasne oczy
Wciąż pełne nadziei...
Bądźcie pozdrowieni.
D.Kaszuba

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz