Dziękuję, że odezwałaś się na moim blogu, dzięki temu odkryłam Twojego bloga ;-) Piękne zdjęcia, okraszone pięknymi cytatami. Dołączam do ulubionych, będę tu zaglądać. Pozdrawiam serdecznie :-)
zdjęcie jest cudownie nasycone ogromem ludzkiej pracy- uprawa dookoła a w wierszu jest "próg z wgłębieniem/ wyrobionym ludzką stopą"- którą stawiamy każdego dnia wychodząc i wracając z pola naszego życia
Manitou, witam Cię serdecznie i oczywiście zapraszam do odwiedzania, może jakąś wirtualną kawkę lub herbatkę? ;)) Ja wpadne z rewizytą, zobaczyć, co z hiacynta wyrosło ;))
Jagoda, lubię tę chałupkę, a wiem, że właściciele winnic mają duży sentyment do takich domków.
Natka, jeśli to mniam odnosi się do pysznych winogron, to musisz odrobinę poczekać, bo jeszcze nawet listków nie ma :))), zaś próg z wgłębieniem to jakaś moja obsesja, uwielbiam je, a jest ich jeszcze dużo w starych alzackich domkach. Ciotka starowinka ma taki próg wyrobiony..., ale i nogi wyrobione przez ten próg, a przynajmniej takie mam wrażenie.:)
mniam!- bo ucztą dla mnie było oglądanie Twojego zdjęcia okraszonego tym wierszem :)
przepiękny jest wyrobiony próg troskę budzą we mnie wyrobione nogi a czułością napełnia mnie widok starych, wyrobionych, pomarszczonych dłoni- w ich zmarszczkach tyle historii w nich się kryje
Natko!! Ja Ciebie tylko tak niezłośliwie zaczepiam, bo jakos tak czuje, że mogę sobie pozwolić (nieprawdziwe skreślić) ;) Ręce, nie tylko stare to coś, co chodzi za mną również, może się z tego coś wykluje?
Campanule, powiem Ci w sekrecie tak: czy coś jest złośliwe, czy też nie, to rzecz względna ;))) Ale prawdą bezwzględną jest fakt, że ja bardzo lubię żarty, żarciki, wesołe zaczepki, figlarne uszczypliwości i zawadiackie złośliwości. Więc pozwalaj sobie, pozwalaj... - najwyżej się odgryzę ;))
Ale o czym ja tu piszę? Komentarze przecież mają dotyczyć Twoich postów, a nie moich preferencji komunikacyjnych ;)
Więc czym prędzej porozumiewawczo puszczam do Ciebie oko i kończę już mój wywód.
Dziękuję, że odezwałaś się na moim blogu, dzięki temu odkryłam Twojego bloga ;-) Piękne zdjęcia, okraszone pięknymi cytatami. Dołączam do ulubionych, będę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Miejsce z duszą :)
OdpowiedzUsuńmniam!
OdpowiedzUsuńdoskonale skomponowałaś zdjęcia i wiersz.
zdjęcie jest cudownie nasycone ogromem ludzkiej pracy- uprawa dookoła
a w wierszu jest "próg z wgłębieniem/ wyrobionym ludzką stopą"- którą stawiamy każdego dnia wychodząc i wracając z pola naszego życia
Manitou, witam Cię serdecznie i oczywiście zapraszam do odwiedzania, może jakąś wirtualną kawkę lub herbatkę? ;)) Ja wpadne z rewizytą, zobaczyć, co z hiacynta wyrosło ;))
OdpowiedzUsuńJagoda, lubię tę chałupkę, a wiem, że właściciele winnic mają duży sentyment do takich domków.
Natka, jeśli to mniam odnosi się do pysznych winogron, to musisz odrobinę poczekać, bo jeszcze nawet listków nie ma :))), zaś próg z wgłębieniem to jakaś moja obsesja, uwielbiam je, a jest ich jeszcze dużo w starych alzackich domkach. Ciotka starowinka ma taki próg wyrobiony..., ale i nogi wyrobione przez ten próg, a przynajmniej takie mam wrażenie.:)
mniam!- bo ucztą dla mnie było oglądanie Twojego zdjęcia okraszonego tym wierszem :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny jest wyrobiony próg
troskę budzą we mnie wyrobione nogi
a czułością napełnia mnie widok starych, wyrobionych, pomarszczonych dłoni- w ich zmarszczkach tyle historii w nich się kryje
Jestem już uzależniona od zaglądania do Ciebie, więc wirtualna kawka czy herbatka jak najbardziej ;-)) Miłego wieczoru.
OdpowiedzUsuńNatko!! Ja Ciebie tylko tak niezłośliwie zaczepiam, bo jakos tak czuje, że mogę sobie pozwolić (nieprawdziwe skreślić) ;)
OdpowiedzUsuńRęce, nie tylko stare to coś, co chodzi za mną również, może się z tego coś wykluje?
Manitou, mam nadzieje, że to niegroźne uzależnienie ;)
OdpowiedzUsuńCampanule, powiem Ci w sekrecie tak: czy coś jest złośliwe, czy też nie, to rzecz względna ;)))
OdpowiedzUsuńAle prawdą bezwzględną jest fakt, że ja bardzo lubię żarty, żarciki, wesołe zaczepki, figlarne uszczypliwości i zawadiackie złośliwości. Więc pozwalaj sobie, pozwalaj... - najwyżej się odgryzę ;))
Ale o czym ja tu piszę? Komentarze przecież mają dotyczyć Twoich postów, a nie moich preferencji komunikacyjnych ;)
Więc czym prędzej porozumiewawczo puszczam do Ciebie oko i kończę już mój wywód.
to ja puszczam dwa oczka na raz, a co!!
OdpowiedzUsuń