niedziela, 1 września 2013

....

kwiaty nabiegłe barwą pąsowe fioletowe sine
odjęte pszczołom trwonią swoje aromaty
w woskowej ciszy pokoju na granicy zimy
Z.Herbert

9 komentarzy:

  1. Taki samotny, chyba mu smutno :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O jak pięknie....kwiatki mogę oglądać bez przyspieszonego pulsu :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. wita wszystkich wchodzących i kłaniam się nisko jednym płatkiem:)

    OdpowiedzUsuń
  4. czyste piekno w liliowej postaci

    OdpowiedzUsuń
  5. Delikatny kosmos z balkonu podziwia świat.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cenię bardzo Herberta. Choć intelektualnie wielokrotnie nie podołałam jego poezji ...
    serdeczności dla Ciebie

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie tu u Ciebie. Uwielbiam te kwiaty.
    Może jednak jeszcze nie na granicy zimy, a na granicy jesieni?

    OdpowiedzUsuń