wtorek, 16 lipca 2013

Święto... i po święcie

14 lipca święto narodowe na cześć zburzenia Bastylii.
Nie na Polach Elizejskich, ale w pobliskim miasteczku.

 do marszu gotowi? marsz!!!





ostatnie ustalenia





generał, monsieur le maire, czyli burmistrz i św. Piotr w tle











i ja tam byłam winko sobie piłam i dobrze się bawiłam ;)))

11 komentarzy:

  1. Francuzi są piękni

    są i już

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niech Ci będzie, ale kobiety.... i tu muszę Ci opowiedzieć pewną historyjkę.
      Podczas jednej z wizyt polskich znajomych siedzieliśmy w jakiejś francuskiej knajpce. Kolega widząc piękną kelnerkę powiedział do nas: Zobaczcie ta dziewczyna to dla mnie taki model pięknej francuskiej kobiety!!
      Chwilę później dziewczyna podchodzi do mnie i pyta po francusku czy język w jakim rozmawiamy to jest przypadkiem polski, bo jej mama jest Polką!!!
      Ona sama; znała po polsku tylko: "dzień dobry" i "jedno piwo" ;)))

      Usuń
  2. Jak to mówią "za mundurem....." :)))))

    OdpowiedzUsuń
  3. To musiało być ciekawie, jak dobrze się bawiłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  4. a malutka z ostatniego zdjęcia ma śliczną sukienkę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moze byc... w ostatecznosci, jakby nie bylo w czym wybierac i przebierac /smiech/!
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczne zdjęcia, miły klimat:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. tak znajomo mi się zrobiło, czekam na te następne, które robiłaś, tak niecodziennie pokazując codzienność. buziaki

    OdpowiedzUsuń