Kiedy miałam około 10 lat zbierałam pocztówki, na których były konie. Właściwie, to nie wiem nawet dlaczego je zbierałam, ponieważ byłam raczej fanką krów. Krowy, mają piękne oczy, takie trochę wilgotne, jakby niedawno płakały. Zawzwyczaj są poczciwe i spokojne. Teraz kiedy zrobiłam te zdjęcia polaroidem, to przypomiałam sobie tamte kartki pocztowe. Teraz znów mieszkam w Polsce, choć oczywiście nie odnalazłam tamtej siebie, a nawet tamtych koni z pocztówek. Może choć odnajdę siebie z tego bloga? Próba pierwsza.
Pięknie Cię 'widzieć'
OdpowiedzUsuńDłuższa przerwa? 😉 No ale na pewno nie tak długa jak moja...😔
OdpowiedzUsuńcieszę się, że do tej pory mamy ze sobą kontakt... ściskam Cię mocno i czekam na nasze spotkanie 😍
Merci pour cet excellent post j'ai beaucoup appris !
OdpowiedzUsuńimmobilier neuf ile de france
Ależ piękne fotki. Ja też zbierałam kartki z koniami. Polaroida nigdy nie mieliśmy, ale rodzice mieli trochę, bo kuzynka im robiła zdjęcia. Jeśli chodzi o krowy to nawet je kiedyś pasłam jako dziecko na wakacjach u takich państwa, oczywiście pod opieką dorosłego. Rzeczywiście krowy zawsze wydają się smutne.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego życzę Tobie i Rodzinie wszak Wielkanoc za pasem :) Dużo zdrowia i radości z życia.