piątek, 7 grudnia 2012

Sam w wielkim mieście .../ seul dans la ville


otoczony obcą mową
obyczajami
uśmiechami i pozdrowieniami
zrozumiałymi a tak
odległymi
jak sen znikający o poranku.
 R. Mierzejewski

21 komentarzy:

  1. Chyba mu się żal zrobiło, że te ptaki tak wiszą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. "jeśliś wkroczył między wrony....", nie wiem czy dotyczy to też bocianów?

      Usuń
  3. kolory iście mikołajkowe :)
    chociaż krasnal i bociany niekoniecznie do takich klimatów należą :P

    ps. piękny fragment Mierzejewskiego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzeba tylko wyobraźnie uruchomić i krasnal stanie się Mikołajem ;)))

      Usuń
  4. Nie te klimaty po prostu...Mikolajku wracaj do domu!
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. wyobraź sobie, że bocian jest symbolem Alzacji, mają ich tutaj ze 20(żywych, bo pluszowych trochę więcej), a spróbuj Alzatczykowi powiedzieć, że w Polsce, to na co drugim domu siedzi parka, to nawet słuchać nie będzie ;)))

      Usuń
  6. to już wiem gdzie się podziały bociany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a widzisz? zawsze można się czegoś dowiedzieć ;))))

      Usuń
  7. no to se pogadali, jak równy z równym ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Do Afryki lecą przez Alzację :)

    OdpowiedzUsuń
  9. boćki nie doleciały do ciepłych krajów w tym roku...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo tu straaaasznie dobre grzane wino na jarmarkach bożonarodzeniowych dają, hmmm.... sprzedają ;)

      Usuń
  10. Pewnie się dogadał z alzackimi bocianami, nawet kolory ma takie jak one ;-)

    OdpowiedzUsuń