środa, 28 listopada 2012

Jezioro łabędzie/ Le Lac des cygnes








Unoszą się nad wodą piórka, wspaniale,
Flet woła, a kontrabas wzdycha niby starzec...
I nadpływają nowe Czajkowskiego fale –
Krew płynie żywiej w tobie jak w kipiącej czarze.






A łabędzie wciąż lecą. Patrzę zachwycony,
Lecz kończy się bal gracji, kończą się podziwy.
I opuszczam krainę czarów odmłodzony –
O jednym tylko myśląc, jestem znów szczęśliwy.

 T. Tilvytis

19 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. jak na nie patrzyłam to w głowie słyszałam muzykę Czajkowskiego!

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. nie zawsze był taki synchroniczny, zapewniam Cię ;)

      Usuń
  3. Na pierwszym zdjęciu wyglądają jak pelikany :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie bardzo podoba się zawarty w nich ruch i podziwia to, że choreografem układów tanecznych jest natura. Dodatkowe brawa Irenko dla Ciebie, że potrafisz to zauważyć, dostrzec i nam pokazać :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, ale muszę przyznać, że dopomogłam trochę naturze w tworzeniu choreografii rzucając do wody chleb ;)))))

      Usuń
    2. Sprytnie, sprytnie... cenię wiec Twój pomysł i ich układ dopływania do chlebka :-)))))*

      Usuń
  5. Balet trwa i to jest piękne :) . Pozdrawiam i dzięki, że zauważyłaś rybkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :), buziaki dla rybki i pana Pieseczka!
      nabrałam chęci na balet w teatrze!!!

      Usuń
  6. wyglądają na lekko muskające...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pluskająco muskające ;), mam wrażenie, że wyglądają bardziej jak pojedyncze pióra niż łabędzie!

      Usuń
  7. mam wrazenie,że za chwilę albo dwie zleją się z wodą i staną się jednością:) bardzo to ciekawe, oj bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, rozpłyną się (tu można dowolnie wybrać sens tego słowa :))

      Usuń
  8. Jak przymrużyć oczy, to to można zobaczyć niemal jak tańczą i usłyszeć dźwięki "Jeziora łabędziego"...

    OdpowiedzUsuń