wtorek, 12 czerwca 2012

Zielono mi

Lecieć bym chciała - za jasnym gdzieś zdrojem
Myśl puścić wolno, jak wody bieżące...
I widzieć tylko łan zboża i słońce...
- Czym jesteś, szczęście? - Spokojem?
M.Konopnicka

4 komentarze:

  1. Spokój - to właśnie rzuca się w oczy. Cisza i bezmiar zieleni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. to jeszcze ostatnie chwile, kiedy zachwycamy się zielenią, bo za chwilę przestaniemy ją zauważać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. oj, aż pachnie od tej zieloności-

    OdpowiedzUsuń
  4. O tak, szczęście = spokój.
    Jeszcze ta zieleń nie zmęczona upałem. Ja jej chyba nie przestanę zauważać, bo ciągle mi jej mało ;-)

    OdpowiedzUsuń