Strasbourg, “Warto mrużyć oczy. Szczegóły się zamazują i rzeczy mniej ważne nie przesłaniają widoku.” (podszepnięte przez Anetkę)
Lecz nocą gdy on zapada w sen
otwarte okno śni się jej
przez które wolna lecieć chce jak ptak
rozkłada swoje skrzydła więc
i w czarną otchłań rzuca się
po to by w jego objęć jego siatkę spaść
Kayah
Ten Strasbourg jakiś taki powykręcany... Nie dziwię się, że Unia ma problemy skoro w takich warunkach musi czasowo tu urzędować:-)
OdpowiedzUsuńha, ha, ha, rzeczywiście może się w głowie pokręcić, a poza tym budynek parlamentu jest szklany, tam to dopiero muszą być fajne krzywe lustra, może to niezły pomysł zrobić portrety urzędników w krzywym zwierciadle ;))))
Usuńwieje grozą, ujęcie bardzo ciekawe- takie woda, fala malowane.
OdpowiedzUsuńtroszkę strasznie się zrobiło, to prawda, to pewnie dlatego, że już dawno nie byłam nad morzem, to woda tak mnie przyciąga!!
UsuńBrrr... faktycznie takie ujęcie jak z thrillera :)
OdpowiedzUsuńobiecuję, następne będą bardziej optymistyczne :)))
Usuńa mnie jeszcze ta cała seria zdjęć kojarzy się z pewnym cytatem:
OdpowiedzUsuń“Warto mrużyć oczy. Szczegóły się zamazują i rzeczy mniej ważne nie przesłaniają widoku.”
Pozdrawiam gorąco
Aneta, ten cytat pięknie pasuje do cyklu Campanule.
Usuńzgadzam się w pełni i dlatego też wyciągnęłam cytat na światło dzienne ;)
Usuń