bardzo zabawne, a czasem najzabawniesze sytuacje dzieją się gdzieś na tyłach, kiedy kogut wraca do domu z głową pod pachą, albo Sarkozy całuje się z klaunem itp. ;)))
no, nie mów, że też zakochałaś się w moim króliczku ?? ;)) masz racje życie z maskami, to bardzo męcząca sprawa, więc szczęśliwi, którzy maski zakładają tylko na karnawał :)))
masakra! :)) dziewczyno! co Ty robisz z tych postaci? to jest najlepsza seria zdjęć karnawałowych indywiduów jaką kiedykolwiek widziałam! Moglabym (kusi mnie) skomentować w zachwycie każde z tych genialnych ujęć, na swoj sposób, ale po co? Przecież "koń - jaki jest - każdy widzi!" Chylę czoła. Nie pierwszy raz tutaj zresztą.
oj, nie masz pojęcia jak się ciesze, że się podoba, bo uwielbiam to wyciąganie z tłumu, gdzie pełno jest takich smaczków, że człowiek nie może nadążyć, a jak mnie wkurzają ludzie, którzy w najlepszym, wyczekanym momencie pchają się w obiektyw uuuuuu...!!!
Przebieranki są niesamowite, magiczne... i przyjemne
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemne, na np. zakochałam się w smutnym, różowym króliczku z wąsami ;)
UsuńTo nie jest głupie, to jest bardzo zabawne :))). Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńbardzo zabawne, a czasem najzabawniesze sytuacje dzieją się gdzieś na tyłach, kiedy kogut wraca do domu z głową pod pachą, albo Sarkozy całuje się z klaunem itp. ;)))
UsuńKróliczek jest najlepszy! W koło Ciebie nie ma ludzi, którzy zakładają maski- przy Tobie mogą być sobą-Taka jesteś! :-)*
OdpowiedzUsuńno, nie mów, że też zakochałaś się w moim króliczku ?? ;))
Usuńmasz racje życie z maskami, to bardzo męcząca sprawa, więc szczęśliwi, którzy maski zakładają tylko na karnawał :)))
Cała seria przebieranek:-)
OdpowiedzUsuńczy "przebieranka", to forma żeńska od przebierańca??? ;))))
Usuńmasakra! :)) dziewczyno! co Ty robisz z tych postaci? to jest najlepsza seria zdjęć karnawałowych indywiduów jaką kiedykolwiek widziałam!
OdpowiedzUsuńMoglabym (kusi mnie) skomentować w zachwycie każde z tych genialnych ujęć, na swoj sposób, ale po co? Przecież "koń - jaki jest - każdy widzi!"
Chylę czoła. Nie pierwszy raz tutaj zresztą.
oj, nie masz pojęcia jak się ciesze, że się podoba, bo uwielbiam to wyciąganie z tłumu, gdzie pełno jest takich smaczków, że człowiek nie może nadążyć, a jak mnie wkurzają ludzie, którzy w najlepszym, wyczekanym momencie pchają się w obiektyw uuuuuu...!!!
UsuńZa co ja bym sie przebrala...?
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
no właśnie ....????
Usuńświetne ujęcia że o samych przebraniach nie wspomnę :)
OdpowiedzUsuń