...
Jak pieniądz cicho podany ślepcowi
jesteś dziś moja jesieni
jak pieniądz cicho podany ślepcowi
dni moje umiem was cenić
....
Odpłać mi odpłać kruszcem liści swoich
każdy z dni nieszczęśliwych
i oddal oddal ode mnie wszelką bojaźń
tchnij we mnie nowe siły
F.Halas
Wiersz o jesieni podoba mi się, chociaż nie jestem miłośniczka tej pory roku, jak wiesz. Jesień u Ciebie jest mniej kolorowa niż u nas. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że za chwilę będzie taka piękna jak u Was zanim zaczną się szarugi listopadowe!!
OdpowiedzUsuńj'aime beaucoup un arbre seul dans un paysage !
OdpowiedzUsuńc'est très beau et une vraie bouffée d'air !
Ślicznie jest, pagórkowato, zielono.....u nas już większość liści szeleści pod stopami :(
OdpowiedzUsuńu nas dziś było 20 stopni, aż człowiek nie wie jak się zachować ;))
Usuńsielski obrazek... kojarzy mi się z "Żeńcami" Szymonowica.
OdpowiedzUsuńpiękny - jeszcze tak mało jesienny, widok!
OdpowiedzUsuńMam nieodpartą chęc przejechac ręką po wypukłościach i wklęsłościach tego krajobrazu, wszystko wydaje się takie miłe w dotyku:)
OdpowiedzUsuńPięknie tam masz, tak bajkowo, niezwykle
OdpowiedzUsuńO tak, jesień właśnie wypłaca ostatnie kruszce liści. Klon za moim oknem już łysy...
OdpowiedzUsuń