...
Był czas, kiedy mogłem latać. Słowo.
Gdybym przez chwilę dobrze się zastanowił, mógłbym pewnie nawet podać rok.
Mój pokój znajdował się na parterze na tyłach domu.
Moje łóżko stało naprzeciwko okna.
....
Wzbijałem się powoli, bardzo powoli aż płynąłem jakiś metr nad podłogą.
Potem, wykonując pływackie ruchy, przesuwałem się ku oknu.
Na zewnątrz wznosiłem się wyżej i wyżej, nad ogrodzenie pastwiska, nad sznury do bielizny, nad ciemne widmowe drzewa za pastwiskiem.
I, przez cały czas, słyszałem muzykę fletów.
Wydawało się, że to wiatr tak gra na fletach.
I czasami słyszałem też śpiew.
A. Nowlan
Ty nam co najwyżej odleć do nowego mieszkania :). Urocze jest to co na zdjęciu :)))
OdpowiedzUsuńjak na razie to latam między starym i nowym, a lecieć w dłuższą trasę się nie wybieram ;)))
UsuńA to na zdjęciu.....to babie lato może? :))))
OdpowiedzUsuńraczej chwaściśko jakieś, które obsypało się pięknym puszkiem na jesień!!
UsuńBabie lato...?
OdpowiedzUsuńJest, gdzie?
Judyta
u nas teraz pada, więc i babie lato zmyło!!
Usuńnooo, widzę, że bujasz w obłokach, pięknie :)
OdpowiedzUsuńfajnie jest tak sobie pobujać!!
UsuńBabie lato. Ale w nie zaplątał sie jakis nisko latający anioł :)
OdpowiedzUsuńtrza uważać jak się nisko lata ;)))
Usuńlove the landscapes of your last posts and this one
OdpowiedzUsuńwith wonderful lights and colour
thank you!
Usuńlove the landscapes of your last posts and this one
OdpowiedzUsuńwith wonderful lights and colour
Aniołkowi chyba lepiej w niebie, bo krzyk rozpaczy maluje mu się na ustach, a może to zdziwienie? A może zimę zobaczył? :)))
OdpowiedzUsuńz pewnością zdziwiony biedaczyna!!
UsuńNa twarzy aniołka nie widać rozpaczy tylko zdziwienie :) Jakby się zdziwił, że ktoś go uchwycił aparatem :)
OdpowiedzUsuńchciał zaprotestować, ale było już za późno!!!
OdpowiedzUsuńczarodziejka :)
OdpowiedzUsuńTakie fajne to u mnie nie rosną.
OdpowiedzUsuń