W cieniu paproci
To było dawniej niż pudełka od cygar i atlantyda o ludziach dalszych niż tajemnica, gdy na szerokich ławicach wieczór barczysty jak sztygar trzymał w zębach szczerbatą fajkę księżyca.
Powoli chodziły zwierzęta niebieskie jak światło planet, poczęte w komórkach pleśni rozgrzanych jak gwiazdy, i pterodaktylus w kropli zachodu jak w bursztynie zastygł.
Świat ciosany był z grubsza - potęgą znany. Łatwo chodziło się po szorstkich skrzypach. Pod paprociami tysiąclecia jak odpoczynek.
Wśród energii gwiazd - każda jak niewypał - nosić na ramionach mądrość wielkiego milczenia i świat włochaty jak kokos, jak któryś tam dzień stworzenia.
K.K.Baczyński
A mnie od razu skojarzyła się bajka "Z mchu i paproci":-)))
OdpowiedzUsuńTylko Żwirka i Muchomorka brak (IW)
Usuńmożna domalować
Usuńa ja patrząc na te zdjęcia, jestem w stanie dać sobie głowę uciąć, że gdzieś, za którymś drzewem skrywa się kwiat paproci...
OdpowiedzUsuń... bo te zdjęcia pachną tak magicznie i tajemniczo
raz w życiu szukałam kwiatu paprociu, w nocy i z busolą, okazało się, że dreptałam tuż obok z pięć razy i go nie widziałam, wię pewnie i tym razem był gdzieś zaraz obok, ale ...
UsuńDans l'ombre des fougères
OdpowiedzUsuńtes couleurs sont majestueuses comme sorties d'un conte magique
J'aime beaucoup
ça me fait penser à l'époque des dinosaures aussi :)
UsuńTam gdzieś w tym tajemniczym lesie kwitnie kwiat paproci :)
OdpowiedzUsuńa czy Ty wiesz, że paproć naprawdę kwitnie???
UsuńNiektóre i nie kwiatem :(. *** Już nie raz miałam się o coś zapytać, ale miałam i mam obawy, czy nie będziesz mi tego miała za złe. Jednak zdecydowałam się zadać pytanie : Czemu nie chcesz u mnie zagościć na stałe ? To miło mieć kogoś u siebie kto odwiedza mnie i kogo ja odwiedzam. Czyżby powodem była ilość obserwatorów u mnie, czy jest inny ? Nie miej obaw, że przestanę Cię odwiedzać jak zagościsz u mnie na stałe. Ja zawsze składam rewizyty tym , co mnie odwiedzają. Zrobisz jak uważasz dla siebie dobrze i jeśli nawet nie zagościsz u mnie, mój stosunek do Ciebie nie zmieni się :)))
UsuńGiga, moja kochana, ja jakoś chyba przeoczyłam, za każdym razem na początku obserwuję "z ukrycia", a kiedy polubię jakiś blog, to się zapisuję, ale Ciebie polubiłam juz dawno temu i tylko zapomiałam się wpisać, więc juz to czynię!!
UsuńJeśli to był taki powód, do dobrze zrobiłam, że zadałam pytanie :). Cieszę się, że jesteś ze mną :)))
Usuńja też się cieszę ;)))))
Usuńaż pachnie lasem :) cudny klimat :)
OdpowiedzUsuńoj pachniało tam, więc cieszę się, że udało się to przenieść na zdjęcia!
Usuńtajemniczo i pięknie..:)))))
OdpowiedzUsuńlas jest zawsze tajemniczy i Ty coś o tym wiesz!!!
UsuńCo Ty robiłaś nocą w lesie :)
OdpowiedzUsuńszukałam kwiatu paproci! ;)))
UsuńAh cudownie! Jak baśniowy las, pełen magii... Zapach unosi się nad zdjęciem.
OdpowiedzUsuńto był taki baśniowy moment, jeszcze nigdy nie zauroczyły mnie aż tak uschnięte paprocie :)
UsuńStworzyłaś taki nastrój, że mam wrażenie,iż za chwilę jakiś dinozaur nadepnie na kruche patyczki i muśnie o paprotki:)
OdpowiedzUsuńjak dinozaur, to mam wrażenie, że nie musnąłby, a wlazł i rozdeptał, chyba że to dinozaur miniaturka ;)))
UsuńA Kwiat Paproci gdzie?
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
No właśnie, trzeba szukać!!!
UsuńNo proszę jak się ten Baczyński wpasował w prehistoryczny klimat ;-)
OdpowiedzUsuńDrugie zdjęcie - magiczne!
Pozdrawiam cieplutko :-)
wiesz? Może paprocie to nie aż tak, ale skrzypy są tutaj tak wielkie(ok. 1m), że często przywodzą mi na myśl czasy dinozaurów. ;)))
Usuń