Ceny win i w Polszcze przewyższają często te zapodane na zdjęciu, ale dla wytrawnego smakosza liczącego złotówki są wina w cenach podanych przez Margarithes:-)
Jak się domyślasz, zbieżność tematów jest zupełnie nieprzypadkowa ;)) Takeś kusił tym winem ostatnimi czasy, że pomyślałam: Francuzi nie gęsi i też swoje wino mają!!!
Będąc przejazdem gdzieś (bo dokladnie nie pamiętam gdzie) napotkałam w jedynym sklepie w okolicy wino o wdzięcznej nazwie KIZIA MIZIA:) Czy to prawda czy prawdziwe francuskie wino jest zawsze wytrawne?
KIZIA MIZIA, to slicznie, ciepło się robi na sercu od samej nazwy jeszcze przed wypiciem wina!!! Jesli chodzi o wytrawność, to prawda, ale są wina lżejsze i cięższe, to zależy od gustu i od potrawy do której będziesz je piła!!
a mi się wydaje, że moje 6 euro które wydaję na wino - to rozpusta, nooo oczywiście po rabacie, z 12 euro :D
OdpowiedzUsuńNo, jak po rabacie, ton co innego!!!
UsuńTe były specjalne w każdym calu, bo rocznik, bo coś tam... ;))
Ceny win i w Polszcze przewyższają często te zapodane na zdjęciu, ale dla wytrawnego smakosza liczącego złotówki są wina w cenach podanych przez Margarithes:-)
OdpowiedzUsuńJak się domyślasz, zbieżność tematów jest zupełnie nieprzypadkowa ;))
UsuńTakeś kusił tym winem ostatnimi czasy, że pomyślałam: Francuzi nie gęsi i też swoje wino mają!!!
Będąc przejazdem gdzieś (bo dokladnie nie pamiętam gdzie) napotkałam w jedynym sklepie w okolicy wino o wdzięcznej nazwie KIZIA MIZIA:) Czy to prawda czy prawdziwe francuskie wino jest zawsze wytrawne?
OdpowiedzUsuńKIZIA MIZIA, to slicznie, ciepło się robi na sercu od samej nazwy jeszcze przed wypiciem wina!!!
UsuńJesli chodzi o wytrawność, to prawda, ale są wina lżejsze i cięższe, to zależy od gustu i od potrawy do której będziesz je piła!!
I to się nazywa niedziela, ja wczoraj wyczuwając przesłanie na dziś, winko wytrawne wypiwszy- pycha, pycha-.
OdpowiedzUsuńto się nazywa empatia, Dorotko!!! ;))
UsuńNO, wyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńpewnie i smakują, nie kosztowałam, tylko zdjęcie zrobiłam ;)))
Usuńhehe, rozbawiła mnie te fraszka (?) :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam niedzielnie ;))
Przeczytałam "flaszka" - a w sumie i to się zgadza :)
Usuńfraszka o flaszce...
UsuńPiotr Bukartyk jest genialnym twórcą takich tekstów, polecam jego piosenki, ubaw naprawdę wysokich lotów! :)
dla mnie wielka radośc ze siegnęłaś po Jego teksty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niedzielnie znad farb :)
lubię go, choć ostatnio chyba o nim odrobinę zapomiałam, pracusiu!!!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDobre winko nie jest złe:)))
OdpowiedzUsuńzawsze!!
UsuńNo to zdrowie :)
OdpowiedzUsuńzdrówko!!!
UsuńChyba nie taka tania ta flaszeczka ;-)
OdpowiedzUsuń.., ale smaczna!! ;)
Usuń