wtorek, 10 lipca 2012

Hstoria pewnej sesji zdjęciowej cd.

Na samym początku chciałabym wszystkich uspokoić. W tej historii nie będzie ofiar śmiertelnych, to nie jest opowieść kryminalna. 
Manitou, zapewniam Cię, że do wiaderka włożyłąm kilka listków, żeby biedactwa miały co jeść. Jedynym niebezpieczeństwem  było to, że nikogo nie poinformowałam o obecności niecodziennych gości w piwnicy, ale okazało się nie musiałam się martwić, bo nazajutrz znalazłam moich modeli tam gdzie ich zostawiłam.
Nasza sesja zaczęła się dość niemrawo i sennie, ślimaki zaczęły się powoli budzić i rozglądać po świecie, a ja nie miałam jeszcze żadnego pomysłu.



Chwilę potem byłam świadkiem małego biegu z przeszkodami. 
Obserwowałam te nieśpieszne zwierzęta i równie nieśpiesznie budził się we mnie podziw do tych deliktatnych bądź co bądź istotek.

Ślimak, ślimak pokaż rogi
dam Ci sera na pierogi

7 komentarzy:

  1. Oooo, ciekawi modele do fotografowania :) Świetny pomysł :) Najlepsze jest to ostatnie zdjęcie, coś w stylu "skok przez płotki" :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w życiu nie przypuszczałam, że tak mnie zainteresują te zwierzory;)

      Usuń
  2. Cindy Crwaford przy nich się chowa, że nie wspomnę przez litość Dżoany Krupy:-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czekaj, czekaj, jak na razie to zwykła prezentacja, Ty ich jeszcze w akcji nie widziałeś!!!

      Usuń
  3. a ja ze skruchą przyznaję, że będąc dzieckiem, często, gęsto- zmieniałam plany życiowe wielu ślimakom. przenosząc je z miejsca na miejsce.
    oj, paskudny był ze mnie bachor...- bo kiedy teraz myślę, że gdyby ktoś mi tak zmieniał plany, jak ja tym ślimakom kiedyś, to...
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podejdź do tego pozytywnie!!! czy nie pomyślałaś, że byłaś dla nich błyskawicznym środkiem transportu, no może czasem w przciwnym kierunku niż ten zamierzony, ale zawsze ;)))

      Usuń
  4. Czuję się uspokojona :-)
    Ślimaki boski, ten co pokonuje przeszkodę to mój faworyt!
    Miłego dnia :-)

    OdpowiedzUsuń