Dzieci, dzieciaki.
Cholera my nieraz pytamy patrząc w dal
Jak tam w niebie kaczusia Piotrusia się ma
Jak tam w niebie kaczusia Piotrusia się ma
G. Brassens
Uwielbiam robić zjęcia dzieciakom przypdkowo spotkanym na ulicy. Zazwyczaj kryję się z tym, bo po pierwsze tak jest naturalniej, a po drugie trzeba pytać rodziców, czy też opiekunów.
Chciałabym Wam pokazac kilka takich fotek.
Urocze zdjęcie dziewczynki. Widać, że robione niespodzianie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzieci to wdzięczny obiekt do fotografowania :)
OdpowiedzUsuńNo to zapowiada się piękna seria :-)
OdpowiedzUsuńByć znowu dzieckiem...
Fajnie tak, podpatrzeć dzieci z urkycia :)
OdpowiedzUsuńTeż czasem o tym myślałam, ale bałam się, że ktoś zwróci mi uwagę :)
Ale jak widzę po Twoich zdjęciach - da się :)