ja rozumiem, że chcesz nam troszeczkę życie ochłodzić i zimę udostępniasz, ale co tam, o tej porze roku, akacja robi? bo to chyba akacja...aaaa tam, jak zwał, tak zwał:)
Pięknie, subtelnie, zaczarowane - w tej sesji połączyłaś kwiaty,które inspirują Ciebie do poszukiwania innego spojrzenia na nie. Jeden deszcz a w tylu odsłonach-
jakby przez mgłę
OdpowiedzUsuńDziś to zdjecie przyjemnie chłodzi :)
OdpowiedzUsuńjak ożeźwiający napój....z bąbelkami
jestem i podziwiam .. ależ piękne
OdpowiedzUsuńja rozumiem, że chcesz nam troszeczkę życie ochłodzić i zimę udostępniasz, ale co tam, o tej porze roku, akacja robi? bo to chyba akacja...aaaa tam, jak zwał, tak zwał:)
OdpowiedzUsuńZlizałam trochę szronu z tych kwiatów.
OdpowiedzUsuńBardzo piękny cykl.
Szkoda, że nawet glicynia jest zapłakana, ale pięknie mimo wszystko wygląda. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPatrząc na te zdjęcia od razu widać jak bardzo kochasz kwiaty. One odwzajemniają tę miłość wyglądając tak pięknie i wdzięcząc się przed obiektywem :)
OdpowiedzUsuńprawdziwy majstersztyk. bardzo malarski obraz!
OdpowiedzUsuńPięknie, subtelnie, zaczarowane - w tej sesji połączyłaś kwiaty,które inspirują Ciebie do poszukiwania innego spojrzenia na nie. Jeden deszcz a w tylu odsłonach-
OdpowiedzUsuńWow!
OdpowiedzUsuńPRZEPIĘKNE !!!
Mnie kojarzy się z japońskim obrazem!
Pozdrawiam:)
Jak namalowane, naprawdę. Świetny cały cykl.
OdpowiedzUsuńpieknie zaśpiewała anna maria j.
OdpowiedzUsuńa Ty pieknie namalowałaś