Sam w wielkim mieście .../ seul dans la ville
Muszę Was rozczarować, tym razem nie będzie pocztówki z Kambodży,
a podróż dla tych wszystkich, co włóczą się po wielkim świecie, to żadna podróż,
ale dla mojego krasnala, który spędził całe swoje chyba długie życie w ogrodzie,
to wielka wyprawa!! Zabieram Was na wędrówkę po mieście. Jakim? Po prostu mieście! ;))
Już wiem, to nie Ty wybierasz się w podróż po wielkim mieście, ale krasnal :)
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc też bym się wybrała, ale gdzieś do ciepłych krajów ;)
UsuńZupełnie jak w "Amelii" :) Podoba mi się, czekam na ciąg dalszy.
OdpowiedzUsuńno to w drogę!!!
Usuńa czy wizyta w cukierni jest w planie wycieczki? :)
OdpowiedzUsuńWszystko w swoim czasie łakomczuchu!!!
Usuńale mi już teraz bardzo burczy w brzuchu :)
Usuńa może podróż do miasta krasnali ;), śliczne światło na kocim bruku ;)
OdpowiedzUsuńmiałaś na myśli Wrocław??? No nie tym razem!!
Usuńa to Ci krasnal :))
OdpowiedzUsuńa no!!!
UsuńWierzcie lub nie wierzcie, jak tam chcecie, ale mówię wam... krasnoludki są na świecie.
OdpowiedzUsuńA dowód? Powyżej spotkany przez Campanulę na chodniku:)
i kto to mówi????
UsuńI nawet nie wygląda na przestraszonego :D
OdpowiedzUsuńRobi dobrą minę do złej gry!!!
UsuńKoniecznie zabierz go do Wrocławia, znajdzie tam wielu swoich kolegów...(IW)
OdpowiedzUsuńDobra następnym razem, może nawet do Oławy!!!
UsuńO! ja popieram anonimowego :)
OdpowiedzUsuńWe Wrocławiu może odnajdzie swoją rodzinkę :)
No tak, a jak potem ta cała rodzinka będzie chciała wyemigrować, to co ja zrobię?
UsuńKrasnale już zawsze będą mi się kojarzyły z Wrocławiem :)
OdpowiedzUsuńA ja jakoś nie skojarzyłam tego krasnala z Wrocławiem ;)
UsuńPodoba mi się kostka na tym zdjęciu i światło, które nadaje jej błysk.
Przy następnej wizycie we Wrocławiu muszę się na nie napatrzeć, bo jakoś jeszcze w mojej świadomości, Wrocław nie jest miastem krasnali ;)
UsuńTo znaczy, ze dawno tam czyli tu nie byłaś. Krasnali we Wrocławiu jest dużo i ciągle ich przybywa, byłam nawet na wycieczce śladem krasnali, a moja mama potknęła się o jednego, ale na szczęście nic jej się nie stało. Campanula, pakuj walizy i przyjeżdżaj do Wrocka, a nawet do Oławy. (IW)
Usuńtu nie chodzi o podobieństwo a o ideę. Wrocławskie krasnale są wykute z mosiądzu :)
Usuń