Za dużo piję, kiedy zaczynam widzieć świat oczami dziecka. Odbiera mi oddech.
Przechodzi przez gardła ciekawskich, obojętnieje na porzuconych kondygnacjach. Zarastają żółcią, kolorami wydrapanymi z muszli.
Planujesz wyprawę na obcą planetę. Wiele razy słyszałam, że będzie cudownie.
Coraz wnikliwiej przyglądasz się nocy.
M.Południak
Każde zdjęcie to coraz dalsze ujęcie....warto wstac, cosik zjeśc, zostawic krzesła i wyjśc na spacer, aby jednak widziec świat. :D
OdpowiedzUsuńtrzeba nabrać dystansu, żeby cokolwiek zrozumieć ;)
UsuńJa tam wolę dzień od nocy i planetę Ziemię od obcej ! ( byłam u Ciebie już dwa razy :))) )
OdpowiedzUsuńI dzień i noc są potrzebne,, Giga.
UsuńWiem, wiem, cieszę się, że jesteś!
jakie mroczne to trzecie zdjęcie.. :)
OdpowiedzUsuńtroszkę ;)
UsuńIleż ja się nagapiłam żeby rozkminić to ostatnie zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńsuper!
bo to było po to, żeby Cię zatrzymać na chwilę, Ciebie, takiego pędziwiatra! ;)
Usuń:))))) fajnie :*
UsuńTo ostatnie zdjecie jest niezwykłe, dziękuję :*
OdpowiedzUsuńoj jak się cieszę, że Ci się podoba :)
UsuńPiękna opowieść fotograficzno-poetycka!
OdpowiedzUsuńdziękuję Abigail :)
Usuńpij jak najwięcej! więcej niż wszystkie dzieci. Cudowne słowa i zdjęcia! To potrafi zachwycić :-)
OdpowiedzUsuńużyję słów banalnych, ale czasami wielki zachwyt trudno wyrazić inaczej - piękny post, piękny klimat, urokliwe zdjęcia, cudowny cytat
OdpowiedzUsuń