wiosennie; wieczorem w majowym ogrodzie.
Tę porę dnia, kiedy zmrok zaczyna zapadać, Francuzi nazywają porą: "między psem i wilkiem" (entre chien et loup). To określenie pochodzi od stwierdzenia, że o tej porze dnia trudno jest odróżnić psa od wilka, nie wspominając oczywiście o tym, że pies jest symbolem dnia, a wilk nocy! O takiej godzinie świat ma zwykle bardzo fascynujące barwy i głowę dałabym sobie uciąć, że elfy tyko czekają, żeby wyjść ze swioch kryjówek.
Niestety, tym razem, nie udało mi się przyłąpać elfów, ale słyszałam jak ślimaki pochłaniały moje tulipany, no.., przynajmniej tak mi się wydawało ;))
A krasnal czuwa!!
Też lubię tę porę dnia :) i lubię Twoje zdjęcia.
OdpowiedzUsuńA ten krasnal co tam wyczynia....wstydliwy jest? :)
on chyba miał ważniejsze sprawy niż pozowanie do zdjęć ;))
UsuńWidzę, że krasnal odpoczywa po długich podróżach :) Tę porę doby również uwielbiam, choć ze względu na moje zapędy twórcze wolę jeszcze więcej ciemności ;-) . Ani to noc, ani dzień i trochę noc i trochę dzień.
OdpowiedzUsuńwiem, wiem, Tobie bliżej do wilka i absolutnie nie myślę tu o chrakterze, ale ostatnio chyba noce nie są zbyt ciemne, bo już długo nie ma nowych zdjęć u Ciebie!!
Usuńogrodowy krasnal :)
OdpowiedzUsuństrażnik ;))
UsuńWieczory i poranki sa najpiekniejsze...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Zdjęcia robione wieczorową porą wyszły fantastycznie.
OdpowiedzUsuńKrasnal czuwa nad całym gospodarstwem?
Pozdrawiam:)
Krasnal pilnuje :-)
OdpowiedzUsuńTrudna pora na fotografowanie.
OdpowiedzUsuńFrancuskie określenie na tę porę piękne i warte zapamiętania.