wiosennie
Kto chce malować świat w barwnej postaci,
Niechaj nie patrzy nigdy prosto w słońce.
Bo pamięć rzeczy, które widział, straci,
Łzy tylko w oczach zostaną piekące.
Niechaj przyklęknie, twarz ku trawie schyli
I patrzy w promień od ziemi odbity.
Tam znajdzie wszystko, cośmy porzucili:
Gwiazdy i róże, i zmierzchy i świty.
Cz.Miłosz
Widzę tajemnice,radość ,nadzieję i miejsce dla siebie.To jest piękne.Pozdrawiam /BA/
OdpowiedzUsuńto jest magiczne, kiedy słońce podświetla młode jasnozielone listki!!
Usuńpiękny wiersz, choć przez Miłosza miałam problem na wstępnych egzaminach na polonistykę ;)
OdpowiedzUsuńupss, chyba czas przebaczyć to poczciwemu Miłoszowi? ;)))
Usuńmroczny ten wiosenny las :)
OdpowiedzUsuńMoże troszkę, ale zobacz te jaśniutkie listki, które zmieniają cały nastrój!
Usuńech, mieć las blisko siebie to połowa sukcesu, trzeba tylko wyjść i zagubić się w nim:)
OdpowiedzUsuńZgubić, tak, ale nie zgubić , bo to może nie być takie fajne!!
Usuńw końcu się zazieleniło:)
OdpowiedzUsuńwiosna nierychliwa, ale sprawiedliwa ;))
UsuńAleż mam zaległości!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcie....Tajemnicze.
Pozdrawiam:)