Dziewczyna śniąc nazywa po imieniu
zielony liść i chmury, które płyną,
i skośny cień zamknięty we wspomnieniu
i budzi się, i nie zna żadnych imion. K.K.Baczyński
Irenko, ale na pewno to był 21 czerwiec? czytalam kiedyś,że ten kwiat to nie do końca legenda...dawniej do paprotek zaliczano nie tylko paprotki:) i niektóre z nich pięknie kwitły...ponoć:)
tym razem, z fotki na fotkę, coraz mniej dźwięków:)i robi się coraz ciszej
tak, to była magia, szłam od krzaczka do krzaczka jak zaczarowana, aż przestraszyłam się, że nie odnajdę drogi powrotnej, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło!!
ja chyba cały czas wierze w ten kwiat, choć zadanie szukania tegoż kwiatu na obozie harcerskim z kompasem w nocy, troche mnie zniechęciło, bo ni cholery nie mogłam go znależć ;)))
Irenko, ale na pewno to był 21 czerwiec? czytalam kiedyś,że ten kwiat to nie do końca legenda...dawniej do paprotek zaliczano nie tylko paprotki:) i niektóre z nich pięknie kwitły...ponoć:)
OdpowiedzUsuńtym razem, z fotki na fotkę, coraz mniej dźwięków:)i robi się coraz ciszej
oj, to mi się miesiące pomyliły i to dlatego kwiatu nie znalazłam ;)))
OdpowiedzUsuńnic straconego pójdę jeszcze raz ;)))
Bardzo ładne kolory - ta zieleń na tle czerni, piękny efekt światła i cienia. Zdjęcia bardzo dobre.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
te kolory mnie przyciągały, szłam za nimi, aż w pewnym momencie słońce schowało się za chmury i paprocie stały się zupełnie zwyczajne!!
UsuńSzukałaś kwiatu paproci a ja mam nadzieję napotkać w lesie długosza królewskiego-przepiękną paproć.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam S.
aż zajrzałam do encyklopedii, ale i bez tego mogłabym sobie wyobrazić, że to piękna roślina, bo już jej imię objecuje wiele ;))
UsuńQuelle lumière!!! Onirique à souhait...
OdpowiedzUsuńje l'ai suivi mais une fois le soleil s'est caché; tout est devenu ordinaire ;))
UsuńI ja jako dziecko zastanawiałem się jak to z tym kwiatem paproci było :-)
OdpowiedzUsuńw każdej bajce jest trochę prawdy, ale co nią jest???
UsuńCudowne zdjęcia, gra kolorów na paproci to prawdziwa magia:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtak, to była magia, szłam od krzaczka do krzaczka jak zaczarowana, aż przestraszyłam się, że nie odnajdę drogi powrotnej, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło!!
Usuńlubię paprocie, mam w ogrodzie... więc może kiedyś zakwitnie :) taka naiwność, ale co tam
OdpowiedzUsuńpiękne fotografie
ja chyba cały czas wierze w ten kwiat, choć zadanie szukania tegoż kwiatu na obozie harcerskim z kompasem w nocy, troche mnie zniechęciło, bo ni cholery nie mogłam go znależć ;)))
Usuńvery beautiful green leaves in that darkness !
OdpowiedzUsuńwish you a wonderful weekend
thank you!!
UsuńWidząc Twoje zdjęcia. Też szukałabym kwiatu paproci.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
zawsze możesz jeszcze szukać, bo ja podobno wybrałam się za wcześnie ;))
Usuń