I opuszczenie będzie odpuszczeniem
Przez podciągnięte - a nie uchylone okno
pomruk strzyżonych trawników, tuż obok
miękkie trzaśnięcie drzwiczek samochodu
gardłowy głos sąsiada z naprzeciwka
pozdrowi po imieniu przybysza, w języku,
w którym "sąsiad"i "bliźni" to jedno i to samo
słowo, w języku, który nie byłby twój własny
nawet gdyby, nawet gdyby był twój.
I opuszczenie będzie odpuszczeniem
S.Barańczak
Czyżby to różanecznik pełnił straż pod oknem?:-)
OdpowiedzUsuńJeśli rododendron to to samo, co rozanecznik, to tak. :)
UsuńI opuszczenie będzie odpuszczeniem - piękne i zdjęcia...
OdpowiedzUsuńBardzo tajemnicze pierwsze...całość poetycka...
OdpowiedzUsuńChyba właściciele pierwszych okien nie lubią słońca w domu :)
OdpowiedzUsuń"sąsiad"i "bliźni" to jedno i to samo - do takiej krainy, w której panuje taki porządek rzeczy, doprowadź mnie losie słodki
OdpowiedzUsuńJakie piękne... i jakie różne :)
OdpowiedzUsuń