ciekawe, dla mnie bardzo bliski motyw. To taki zanikający element codziennego życia- szkoda, :-)
Też mam słabość do pięknych kołatek!
Ja mam dzwon drzewa, ale kołatka tez by mnie uradowała...tak się zastanawiam, co by to było, gdybym sobie na drzwiach ja sprawiła, ech, chyba by nie pasowała. Nie każde drzwi są jej godne.
Teraz jeśli już sa kołatki to tylko ozdobne. Ta wygląda na kiedyś używaną.Stare rzeczy przyciągają wzrok odmiennością. Zaskakują.
Śliczna to kołatka. Chyba dawno jej nikt nie używał, że zarosła pajęczyną ;-)
:), piękne zdjęcie i wiersz... nie pamiętam go w piosenkach Gintrowskiego?...
jaka piękna...
ciekawe, dla mnie bardzo bliski motyw. To taki zanikający element codziennego życia- szkoda, :-)
OdpowiedzUsuńTeż mam słabość do pięknych kołatek!
OdpowiedzUsuńJa mam dzwon drzewa, ale kołatka tez by mnie uradowała...tak się zastanawiam, co by to było, gdybym sobie na drzwiach ja sprawiła, ech, chyba by nie pasowała. Nie każde drzwi są jej godne.
OdpowiedzUsuńTeraz jeśli już sa kołatki to tylko ozdobne. Ta wygląda na kiedyś używaną.
OdpowiedzUsuńStare rzeczy przyciągają wzrok odmiennością. Zaskakują.
Śliczna to kołatka. Chyba dawno jej nikt nie używał, że zarosła pajęczyną ;-)
OdpowiedzUsuń:), piękne zdjęcie i wiersz... nie pamiętam go w piosenkach Gintrowskiego?...
OdpowiedzUsuńjaka piękna...
OdpowiedzUsuń