Raz na ludowo i zimowe gruszki zanlezione na spacerze przedwczoraj ;),
widać wcześniej nie chciały spaść ;))
Stworzona je koza
Żeby gruszki trząsać
Koza nie chce gruszków trząstać
Gruszki nie spadają
Stworzony je pies
Żeby kozę kąsał
A pies nie chce kozy kąsać, koza nie chce gruszków trząsać
Gruszki nie spadają
Stworzony je kij
Żeby pieska walił
A kij nie chce pieska walić, a pies nie chce kozy kąsać, koza nie chce gruszków trząsać
Gruszki nie spadają
Stworzony je ogień
Żeby kija palił
Ogień nie chce kija palić, a kij nie chce pieska walić, a pies nie chce kozy kąsać, koza nie chce gruszków trząsać
Gruszki nie spadają
Stworzona je woda
Żeby ogień zalać
Woda nie chce ognia zalać, ogień nie chce kija palić, a kij nie chce pieska walić, a pies nie chce kozy kąsać, koza nie chce gruszków trząsać
Gruszki nie spadają
Stworzony je wół
Żeby woda wypił
A wół musi woda wypić, woda musi ogień zalać, ogień musi kija palić, a kij musi pieska walić, a pies musi koze kąsać, koza musi gruszki trząsać Gruszki pospadały
A ja zadrę se fartuszek i muszę iść zbierać gruszek
psłuchajcie, bo sliczne ;)
widać wcześniej nie chciały spaść ;))
Stworzona je koza
Żeby gruszki trząsać
Koza nie chce gruszków trząstać
Gruszki nie spadają
Stworzony je pies
Żeby kozę kąsał
A pies nie chce kozy kąsać, koza nie chce gruszków trząsać
Gruszki nie spadają
Stworzony je kij
Żeby pieska walił
A kij nie chce pieska walić, a pies nie chce kozy kąsać, koza nie chce gruszków trząsać
Gruszki nie spadają
Stworzony je ogień
Żeby kija palił
Ogień nie chce kija palić, a kij nie chce pieska walić, a pies nie chce kozy kąsać, koza nie chce gruszków trząsać
Gruszki nie spadają
Stworzona je woda
Żeby ogień zalać
Woda nie chce ognia zalać, ogień nie chce kija palić, a kij nie chce pieska walić, a pies nie chce kozy kąsać, koza nie chce gruszków trząsać
Gruszki nie spadają
Stworzony je wół
Żeby woda wypił
A wół musi woda wypić, woda musi ogień zalać, ogień musi kija palić, a kij musi pieska walić, a pies musi koze kąsać, koza musi gruszki trząsać Gruszki pospadały
A ja zadrę se fartuszek i muszę iść zbierać gruszek
psłuchajcie, bo sliczne ;)
Znaczy nie ma wołu....nie będzie gruszek :))
OdpowiedzUsuńPokrętna logika
Gruszki tyż pikne :)
z logiką tak jest zawsze ;)
UsuńTrza samemu wleźć na drzewo:-)
OdpowiedzUsuńano trza było, ale moje na szczęście spadły same, choć dopiero w styczniu!
Usuńuwielbiam takie przyśpiewki, uwielbiam wracac do korzeni...
OdpowiedzUsuńja też lubię, a jeszcze ta melodyka...
Usuńa ja uwielbiam takie kadry, proste a wyraziste
OdpowiedzUsuńtu ładnie się zgrały kolory, zaoranej ziemi i zielonych, mimo późnej pory gruszek!
UsuńZabawna ludowa przyśpiewka, a Ty skorzystałaś z okazji i pozbierałaś gruszki :)
OdpowiedzUsuńpozbierałam, a zbierająć tęskniłąm za latem!
Usuńświetna fotografia :)
OdpowiedzUsuńno cóż, gruski ;))
Usuńświetny kontrast :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam gruszki :-))
OdpowiedzUsuń