Ja tam lubię przedawkowywać :D
ale tylko przez chwilę :)
U mnie się nie przedawniają i nie przedawkowują, przybierają tylko nieco inna postać:-)
a ja chyba jestem od nich, tj. od marzeń, uzależniona :)piwonie zaś uwielbiam!!!
Ja tam lubię przedawkowywać :D
OdpowiedzUsuńale tylko przez chwilę :)
OdpowiedzUsuńU mnie się nie przedawniają i nie przedawkowują, przybierają tylko nieco inna postać:-)
OdpowiedzUsuńa ja chyba jestem od nich, tj. od marzeń, uzależniona :)
OdpowiedzUsuńpiwonie zaś uwielbiam!!!