dobrze to ujęłaś akceptacja własnych zmarszczek - unikatowe
ostatnio na jakieś imprezie rodzinnej polowałam obiektywem na panią lat 85+ w pewnym momencie pani zapytała się mnie: - że też ci się chce robić zdjęcie takiej starej padlinie jak ja
Irena, to coś niesamowitego jest dla mnie : przeżyć a później to zobaczyć.... Po raz kolejny fascynuje mnie, jak potrafisz pokazać świat, który Ty widzisz... odzwierciedlasz klimat zdarzeń... coś niesamowitego i do tego moje ulubione czarno-białe. Dziękuję, bo znów mogłam inaczej popatrzeć na to co robisz. Ty zawsze mówisz, że samotny nie oznacza samotności i dokładnie tak z tą Pania było.
próbuję odgadnąć, czy myśli nad teraźniejszością, przeszłością, czy przyszłością
OdpowiedzUsuńi nie potrafię znaleźć odpowiedzi
a poza tym
może to zabrzmi dziwnie
ale zakochana jestem w twarzach usianych zmarszczkami
ja też lubię takie twarze, chciałabym kiedyś zrobić zdjęcia komuś, kto akceptuje swoje zmarszczki.
Usuńdobrze to ujęłaś
Usuńakceptacja własnych zmarszczek - unikatowe
ostatnio na jakieś imprezie rodzinnej polowałam obiektywem na panią lat 85+
w pewnym momencie pani zapytała się mnie:
- że też ci się chce robić zdjęcie takiej starej padlinie jak ja
Czyżby to był ten najczęściej spotykany rodzaj samotności, czyli samotność we dwoje?
OdpowiedzUsuńnie wiem, to była cała grupa, a ta pani raz po raz była zatopiona w swoich myślch nie zwżając na swoich towarzyszy.
UsuńObraz wymowny w swej nieoczywistości...tyle tu zagadek i niedopowiedzeń...
OdpowiedzUsuńkażdy może sobie opowiedzieć swoją historię :)
UsuńPiękna twarz, interesujące bruzdy... pięknie spękana
OdpowiedzUsuńIrena, to coś niesamowitego jest dla mnie : przeżyć a później to zobaczyć.... Po raz kolejny fascynuje mnie, jak potrafisz pokazać świat, który Ty widzisz... odzwierciedlasz klimat zdarzeń... coś niesamowitego i do tego moje ulubione czarno-białe. Dziękuję, bo znów mogłam inaczej popatrzeć na to co robisz.
OdpowiedzUsuńTy zawsze mówisz, że samotny nie oznacza samotności i dokładnie tak z tą Pania było.
Smutna jest....za nią pewnie życie pełne trosk
OdpowiedzUsuń