Wróciłam i wracam do siebie, do Was zresztą też. Trzy tygodnie bez inernetu i życia postawionego na głowie. Brakowało mi Was, ale też myślę, że takie rozstania dobrze wpływają na całokształt. ;)
Trochę żałuję, że nie udało mi się pohasać po lasach, kiedy panowała tam piękna złota, choć nie polska, jesień, choć muszę przyznać, że zauroczyły mnie ostanio smutne jesienne bezkresne, prawie, przestrzenie.
dzisiaj
przed trzema tygodniami
Tylko troszeczkę białego koloru doszło, ale dalej jest jesiennie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjesiennie, ale troszkę smutniej. Wiesz? moja bacia zawsze mówiła, że jesień, to znak od natury, że należy zwonić tempo życia ;)
UsuńByłaś w naprawdę pięknych miejscach!!
OdpowiedzUsuńA może to Twoja umiejętność pokazywania świata.
Ślicznie.
Fajnie że wróciłaś :)
A ja czekam na biale szalenstwo...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
ojej, ja też, ale z odrobiną strachu, bo boję się jeździć!! :)
UsuńObydwa zdjęcia są przepiękne, ale to drugie mnie bardziej urzekło. Jest po prostu świetne, to światło, barwy.. Fantastyczne!
OdpowiedzUsuńwiesz? ja uwielbiam światło i choć czasem się buntuję i robię zdjęcia w czasie smutaśnej pogody, to jednak pierwszy promień słońca zmienia komnpletnie zmienia moje zamiary!!
Usuńprzecudowne zdjęcia !!!
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo, przyroda nigdy mnie nie przestanie zachwycać!!
UsuńPaprotka stoi dumna, a wszystkie jej poddane nisko się kłaniają...ciekawam, co im własnie oznajmiła:)
OdpowiedzUsuńJest coś takiego w samotnych drzewach, co nie pozwala przejść obojętnie
OdpowiedzUsuńboth images are beautiful !
OdpowiedzUsuńI love a tree alone in the landscape...
happy weekend
Jak to dobrze , że jesteś. Mnie zdecydowanie podoba się drzewo- rewelacyjna kompozycja . :-)
OdpowiedzUsuńJak to szyko czas biegnie, że nawet nie możemy wibiec i zachwycić się miejscem zanim poszarzeje :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że jesteś :)