Kiedy miałam około 10 lat zbierałam pocztówki, na których były konie. Właściwie, to nie wiem nawet dlaczego je zbierałam, ponieważ byłam raczej fanką krów. Krowy, mają piękne oczy, takie trochę wilgotne, jakby niedawno płakały. Zawzwyczaj są poczciwe i spokojne. Teraz kiedy zrobiłam te zdjęcia polaroidem, to przypomiałam sobie tamte kartki pocztowe. Teraz znów mieszkam w Polsce, choć oczywiście nie odnalazłam tamtej siebie, a nawet tamtych koni z pocztówek. Może choć odnajdę siebie z tego bloga? Próba pierwsza.